Co roku jest tak samo, mam to samo postanowienie noworoczne tzn aby schudnąć! Nie żeby wyglądać jak patyk, chciałabym zrzucić jakieś 4 - 5 kg "na wiosnę" dla lepszego samopoczucia. Później te "na wiosnę" zamienia się "na lato" (żeby jakoś wyglądać) a potem znowu mamy Nowy Rok i nowe (stare postanowienia) bo poprzednie szlag trafił...
Tłuszczu nie ukryjesz ;)
To jest mocarne, pokazałam mężowi :P
OdpowiedzUsuńSami panowie??? Nam łatwiej się zakamuflować.
OdpowiedzUsuń