czwartek, 28 listopada 2013

Kokainowy świat

Myślicie, że zmartwią się tym, którzy jej używają?  

'Każdy gram kokainy spożyty na całym świecie to dewastacja 4 metrów kwadratowych kolumbijskiej dżungli' (“Each gram of cocaine consumed around the word, causes the extinction of 4 square meters of colombian jungles.”)

Nie tylko Kolumbia ma taki problem:
"Uprawa koki i przetwórnie, w których otrzymuje się kokainę nie są obojętne dla środowiska, gdyż powodują zniszczenie lasów, degradację gleby i zanieczyszczenie wód. Wycinanie lasów zwiększa erozję gleby. Intensywne deszcze szybko wymywają z niej składniki pokarmowe i plantatorzy muszą stale przygotowywać nowe pola pod uprawę, często wybierając tereny rezerwatów. Poza Peru i Boliwią, gdzie plantacje koki zajmują ponad 200 tys. ha, w rejonie Amazonii producenci narkotyków wytrzebili lasy na powierzchni 1 mln ha. Zapewniają sobie odpowiednie plony, stosując olbrzymie ilości chemikaliów: pestycydów, nawozów i herbicydów zanieczyszczających glebę i wodę. Szkody trudno dokładnie oszacować, ale ich rozmiary sięgają daleko poza wpływy handlarzy i plantatorów koki.

Z peruwiańskich przetwórni liści koki do rzek zasilających Amazonkę trafia w ciągu jednego roku: 57 mln litrów nafty, 22 mln litrów kwasu siarkowego, 16 tys. ton wapna, 3 tys. ton karbidu, 6 mln litrów acetonu, 6 mln litrów toluenu."


fragment artykułu: "Wiedza i Życie" nr 2/1996

3 komentarze:

  1. Każdy wie, że to paskudztwo ale dopiero trwoga ogarnia patrząc na te liczby. Nie wiedziałam nawet , że jest aż tak źle dla środowiska

    OdpowiedzUsuń
  2. Reklama bardzo pomysłowa... ale jakoś nie widzę w narkomanach ekologów i wątpię, żeby ich to w ogóle ruszyło.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...